Pod takim hasłem w dniach 3-4 czerwca starszaki z Przedszkola Filialnego w Potoku spędziły „zieloną noc” w swoim przedszkolu.
Po wspólnym przywitaniu się dzieci zostały zapoznane z tematem dnia i w związku z tym przygotowały nalepki z lupami w 2 kolorach i tym samym podzieliły się na 2 drużyny: Tropicieli i Tropicielek. A to wszystko po to, by bawić się w „podchody”. Zabrały więc ze sobą lupy, latarki potrzebne do tropienia. Po drodze szukały zadań do wykonania, gdzie musiały wykazać się wiedzą na temat ogólny i jak najszybciej odnaleźć drużynę Tropicielek i dotrzeć do wyznaczonego celu, którym była GB w Potoku. Obie drużyny stanęły na wysokości zadania i na czas dotarły do budynku, gdzie już na nas czekała znajoma bibliotekarka- p. Marysia. Ona też przygotowała dla dzieci kilka bajkowych zadań, z którymi „TROPICIELE” szybko sobie poradzili. Na koniec w nagrodę otrzymały słodki poczęstunek.
Pełne siły i dobrego humoru udały się w drogę powrotną. Mimo wielkiego wysiłku, nie było widać po nich zmęczenia. Po powrocie do przedszkola każde z nich upiekło sobie kiełbaskę na ognisku oraz skosztowało pieczonych ziemniaczków. Nikomu jednak nie chciało się spać, więc udały się do jednej z sal, aby dalej się bawić w dyskotece. Wieczorem postanowiliśmy poszukać owadów, o których była mowa wcześniej. Więc z latarkami wyszliśmy na taras. Dzieciom udało się znaleźć kilka wspaniałych okazów motyli, pająków, biedronkę, muchę a nawet pasikonika. Gdy poczuły się wreszcie zmęczone i senne udały się do spania, zabierają ze sobą swoją ulubioną przytulankę.
Po wysłuchaniu bajki na dobranoc wszystkich zmorzył sen. Noc przebiegła niespodziewanie szybko i spokojnie. Po zjedzeniu śniadania znów na dzieci czekały niespodzianki w dobra zabawa. Nic więc dziwnego, że wcale nie chciały wracać do domów. Widać, że dzieci bardzo dobrze czują się poza domem, otoczone fachową opieką ze strony swoich pań. Chciałyby spędzać takie „nocki” co tydzień.




